Jeszcze kilka lat temu przygotowanie artykułu blogowego, opisu produktu czy poradnika wymagało długiego procesu – od researchu, przez szkic, aż po redakcję. Zwykle oznaczało to godziny pracy copywritera i korektora. Treść powstawała powoli, wymagała skupienia, a każdy akapit był efektem świadomego wyboru słów i struktury.
Obecnie sytuacja zmieniła się diametralnie. Firmy mogą dziś tworzyć teksty AI szybciej i taniej niż kiedykolwiek wcześniej. Jednak rodzi to pytanie – jak sprawić, by takie treści były naprawdę wartościowe? Dzięki narzędziom opartym na sztucznej inteligencji wystarczy wpisać krótki opis tematu, a w kilka sekund otrzymujemy gotowy tekst. AI potrafi pisać w różnych językach, stylach i formatach, tworząc treści, które jeszcze niedawno wymagałyby zaangażowania całego zespołu. To rewolucja, którą porównać można do momentu, gdy Internet zastąpił encyklopedie – nagle dostęp do informacji i narzędzi stał się prostszy niż kiedykolwiek wcześniej.
Ta zmiana otworzyła ogromne możliwości. Firmy mogą produkować treści szybciej, taniej i na większą skalę. Blogi firmowe, newslettery czy opisy ofert nie muszą już być „wąskim gardłem” marketingu. Jednocześnie pojawiło się nowe wyzwanie – jak sprawić, by treści generowane przez AI nie były tylko poprawne, ale też naprawdę wartościowe dla odbiorców i skuteczne z perspektywy SEO.
Właśnie temu poświęcony jest ten artykuł. Pokażemy, jak mądrze korzystać z AI w pisaniu treści, aby wspierała ona biznes, budowała wiarygodność i pomagała osiągać cele marketingowe.
1. Zacznij od celu, nie od narzędzia
Jeśli zaczynasz pisanie treści z AI od narzędzia, a nie od celu, ryzykujesz, że powstanie tekst poprawny, ale nieskuteczny. Najczęstszy błąd przy korzystaniu z narzędzi AI polega na tym, że zaczynamy od pytania: „co AI może dla mnie napisać?”. Tymczasem właściwe pytanie brzmi: „co chcę osiągnąć dzięki temu tekstowi?”. Dopiero mając jasno określony cel, można świadomie wykorzystać sztuczną inteligencję do tworzenia contentu.
Celów może być wiele. Artykuł blogowy ma najczęściej budować widoczność w Google, edukować odbiorców i wzmacniać ekspercki wizerunek marki. Opis produktu w sklepie internetowym powinien przekonywać do zakupu i rozwiewać wątpliwości klienta. Tekst do newslettera ma angażować i zachęcać do kliknięcia w link. Każda z tych form wymaga innego podejścia – zarówno w doborze słów, jak i w sposobie konstruowania treści.
Zamiast ogólnego: „Napisz artykuł o szkoleniach kawowych”, lepiej użyć: „Napisz artykuł blogowy na 1000 słów, który w prosty sposób wyjaśni właścicielom kawiarni i małych restauracji, dlaczego warto inwestować w szkolenia baristyczne dla pracowników.”
Dopiero gdy cel jest jasno określony, możemy podać go AI jako część polecenia. Narzędzie wówczas nie „pisze na oślep”, ale dostaje ramy, w których ma działać.
Jeśli chcesz zobaczyć, jak wygląda to w praktyce, sprawdź naszą ofertę copywritingu w Avangardo.
2. Określ odbiorcę i ton swoich treści

Tekst nigdy nie powstaje w próżni – zawsze ma konkretnego czytelnika. To, jak AI przygotuje treść, w dużej mierze zależy od tego, jakie wskazówki mu podasz. Dlatego zanim wpiszesz pierwsze polecenie, zastanów się, kto ma czytać artykuł i w jakim stylu powinien być napisany.
Jeśli kierujesz tekst do ekspertów IT, możesz użyć branżowych terminów i technicznych szczegółów. Jeśli Twoimi odbiorcami są właściciele małych firm, lepiej postawić na prosty język, praktyczne przykłady i unikać żargonu.
To samo dotyczy tonu. Jeżeli chcesz budować wizerunek eksperta i doradcy, wybierz styl spokojny i merytoryczny. A jeśli zależy Ci na lekkiej komunikacji, np. w mediach społecznościowych, możesz pozwolić sobie na swobodniejszy ton.
Podając takie informacje w promptcie, sprawiasz, że pisanie treści z AI prowadzi do powstania materiałów dopasowanych zarówno do odbiorcy, jak i do wizerunku Twojej marki.
Na przykład zamiast napisać: „Napisz artykuł o meblach drewnianych”, spróbuj:
„Napisz artykuł blogowy na 1000 słów o meblach drewnianych dla producenta z Polski. Wyjaśnij, dlaczego klienci coraz częściej szukają mebli na wymiar, pokaż różne style i zastosowania, a także użyj praktycznych przykładów fraz wyszukiwanych w Google, takich jak „meble na wymiar Szczecin” czy „stół dębowy producent”. Artykuł podziel na nagłówki H2 i H3, dodaj lead i podsumowanie z wezwaniem do kontaktu.”
Takie podejście sprawia, że teksty nie tylko powstają szybciej, ale przede wszystkim trafiają dokładnie do Twojego czytelnika.
3. Stwórz dobry prompt
Prompt to nic innego jak polecenie, które wpisujesz do narzędzia AI. Od tego, jak je sformułujesz, zależy jakość tekstu, który otrzymasz. To trochę jak rozmowa z podwykonawcą – im precyzyjniej wyjaśnisz, czego oczekujesz, tym lepszy efekt dostaniesz.
Podstawowym błędem jest używanie zbyt krótkich i ogólnych poleceń. Jeśli napiszesz „Napisz artykuł o marketingu internetowym”, AI wygeneruje coś poprawnego, ale bardzo ogólnego i mało przydatnego. Aby uzyskać wartościową treść, potrzebne są szczegóły.
Co warto zawrzeć w dobrym promptcie:
- Cel – np. edukacyjny, sprzedażowy, SEO.
- Grupa docelowa – do kogo tekst ma być skierowany.
- Ton wypowiedzi – formalny, swobodny, ekspercki, partnerski.
- Struktura – np. wstęp, 3 sekcje, podsumowanie.
- Długość – czy ma to być krótki wpis na 300 słów, czy artykuł poradnikowy na 1000 słów.
Przykład słabego promptu:
„Napisz artykuł o szkoleniach kawowych”,
Przykład dobrego promptu (strona ze szkoleniami):
„Napisz artykuł blogowy na 1000 słów, który w prosty sposób wyjaśni właścicielom kawiarni i małych restauracji, dlaczego warto inwestować w szkolenia baristyczne dla pracowników. Pokaż praktyczne korzyści: wyższą jakość obsługi, lojalność klientów i większą sprzedaż. Artykuł ma edukować, być napisany prostym językiem i zoptymalizowany pod SEO”
Przykład dobrego promptu (dla branży produkcyjnej:)
„Napisz artykuł blogowy na 800 słów dla właścicieli średnich firm produkcyjnych. Temat: Dlaczego warto inwestować w ekologiczne opakowania z tektury falistej. Pokaż korzyści: koszty, logistyka, wizerunek marki. Dodaj przykłady z branży spożywczej i kosmetycznej. Artykuł podziel na H2 i H3, prosty język, zrozumiały dla menedżerów.”
Różnica w jakości efektu jest ogromna. AI nie czyta w naszych myślach – działa na podstawie danych wejściowych. Dlatego warto poświęcić kilka minut na dopracowanie promptu, zamiast godzin na późniejsze poprawki.
4. Korzystaj z pisania treści z AI etapami, nie na raz
Wielu użytkowników wpisuje do AI jedno długie polecenie i oczekuje, że w odpowiedzi dostaną gotowy artykuł do publikacji. To kuszące, ale w praktyce prowadzi do powstawania treści powierzchownych, pozbawionych spójności i głębi. Znacznie lepsze rezultaty daje praca etapami.
Wyobraź sobie, że AI to Twój asystent. Nie prosisz go od razu o pełną kampanię marketingową, tylko krok po kroku ustalasz plan, szczegóły i wykonanie poszczególnych elementów. Z tekstem jest podobnie.
Przykładowy proces etapowy:
- Poproś AI o przygotowanie szkicu artykułu – spisu treści z nagłówkami.
- Następnie rozwijaj każdą sekcję osobno, dodając wskazówki dotyczące stylu i treści.
- Na koniec poproś o propozycję leadu i podsumowania, aby tekst miał spójny początek i zakończenie.
- Dopiero w ostatnim kroku łączysz całość, edytujesz i nadajesz ostateczny ton.
Taki sposób pracy pozwala kontrolować kierunek tekstu i uniknąć sytuacji, w której AI wygeneruje coś przypadkowego. Dzięki temu treść jest bardziej uporządkowana i bliższa temu, czego naprawdę oczekujesz.
Przykład: Tak właśnie było w przypadku tego artykułu, który powstał przy wsparciu ChatGPT. Od początku wiedziałam, że chcę stworzyć poradnik dla naszych klientów – taki, który pomoże im rozwijać content i wspierać pozycjonowanie stron. Poprosiłam więc o przygotowanie szkicu. Ponieważ korzystam z tego narzędzia regularnie, miało ono już zapisane informacje o naszej grupie docelowej – właścicielach firm i menedżerach, którzy często nie mają technicznej wiedzy o stronach internetowych. Dla pewności poprosiłam jednak, by przypomniało, kim są odbiorcy naszych treści.
Na początku ChatGPT wygenerował cały artykuł, ale był krótki i powierzchowny – „liznął” tylko tematy istotne dla naszej grupy docelowej. Dlatego zamiast przyjąć go w całości, zaczęłam rozwijać treść sekcja po sekcji. W każdej z nich mogłam dodać przykłady, uprościć język i uzupełnić to, co dla przedsiębiorców jest naprawdę ważne. W ten sposób powstał artykuł, który ma realną wartość, a nie tylko „ładnie wygląda”.
Pokazuje to, że AI dobrze sprawdza się w iteracjach – im więcej dajesz mu wskazówek na kolejnych etapach, tym lepiej dopasowuje się do Twoich potrzeb.
5. Dodaj własne dane i przykłady
Narzędzie AI potrafi tworzyć teksty spójne i poprawne, ale nie ma dostępu do Twoich doświadczeń, wyników czy historii biznesowych. Wzbogacając teksty AI o własne dane i przykłady, nadajesz im autentyczność i wyróżniasz się na tle konkurencji.
Dlatego każdy tekst generowany z pomocą sztucznej inteligencji warto wzbogacić o elementy, których AI nie może samodzielnie dostarczyć:
- dane liczbowe – np. statystyki sprzedaży, wyniki badań, liczby klientów,
- case studies – przykłady z Twojej firmy lub branży, pokazujące, jak teoria działa w praktyce,
- cytaty i opinie ekspertów – budujące autorytet i unikalność,
- lokalne odniesienia – np. rynek polski, specyfika małych firm w danym regionie.
To właśnie te elementy sprawiają, że treść nie brzmi jak kolejny ogólny artykuł z internetu, ale jak materiał napisany specjalnie dla Twoich odbiorców. To szczególnie ważne w kontekście SEO. Google coraz wyraźniej promuje treści z elementami E-E-A-T (Experience, Expertise, Authoritativeness, Trustworthiness), czyli takie, które pokazują realne doświadczenie autora.
Dlatego w tym artykule znajdziesz również moje własne przykłady pracy z ChatGPT po to, aby pokazać w praktyce, jak można łączyć generowane treści z doświadczeniem i wiedzą.
6. Edytuj i nadaj strukturę stworzonym tekstom z AI
Żaden tekst wygenerowany przez AI nie powinien trafiać na stronę „prosto z maszyny”. Nawet jeśli treść jest poprawna, zawsze wymaga redakcji i dopasowania do stylu marki. To właśnie na etapie edycji nadajesz tekstowi rytm, ton i charakter.
Pierwszym krokiem jest przejrzysta struktura. Dłuższy artykuł powinien mieć wprowadzenie, rozwinięcie podzielone nagłówkami i podsumowanie. Dzięki temu czytelnik łatwiej odnajdzie interesujące go fragmenty. Warto też stosować krótkie akapity – zbyt długie bloki tekstu zniechęcają do lektury.
Drugim elementem jest język. AI ma tendencję do używania powtarzalnych zwrotów i budowania zdań zbyt idealnych, wręcz sztucznych. Dlatego warto przeredagować fragmenty, dodając naturalne sformułowania, pytania retoryczne czy krótsze zdania, które brzmią bardziej ludzko.
Trzecim aspektem jest dopasowanie stylu do marki. Jeśli komunikujesz się partnersko, tekst powinien być przystępny i obrazowy. Jeśli stawiasz na eksperckość – warto dodać odwołania do źródeł i terminologię branżową.
Edycja to też moment, by nadać tekstowi dynamikę. AI potrafi pisać równo, ale monotonnie. Ty możesz wprowadzić kontrasty – raz zdanie krótkie, raz dłuższe, raz przykład, raz podsumowanie. To sprawia, że czytelnik nie traci uwagi.
Przykład: Z własnego doświadczenia mogę dodać, że korzystając z ChatGPT często dostawałam bardzo krótkie zdanie wstępu do danej sekcji i listę wypunktowań. Z jednej strony nadawało to tekstowi przejrzystości, ale z drugiej – było zbyt ogólne. Odbiorcy naszych treści mogliby nie wiedzieć, co dokładnie kryje się za danym zagadnieniem. Dlatego każdą taką sekcję dostosowuję jeśli ocenię, że dla odbiorców naszych treści może to zagadnienie wymagać głębszego rozwinięcia. Dzięki temu tekst staje się pełniejszy, a jednocześnie nadal zachowuje czytelność.
7. Optymalizuj treści AI pod SEO

Pisanie treści z AI to dopiero pierwszy krok. Jeśli chcesz, żeby artykuł rzeczywiście wspierał Twoją stronę w Google, musisz zadbać o SEO. Dzięki temu tekst nie tylko będzie przyjazny dla czytelników, ale też zacznie pracować na Twoją widoczność w sieci.
Zacznij od słów kluczowych. Sprawdź w narzędziach takich jak Senuto czy SurferSEO, czego szukają Twoi potencjalni klienci. W przypadku producenta mebli mogą to być frazy typu „meble na wymiar Szczecin” czy „stół dębowy producent”. Podaj je w promptcie, a AI od razu uwzględni je w treści.
Kolejny krok to nagłówki. Zadbaj, by artykuł był logicznie podzielony – używaj H2 i H3, które odpowiadają na konkretne pytania. Zamiast ogólnego „Oferta firmy”, lepiej napisać: „Dlaczego meble na wymiar lepiej sprawdzają się w małych mieszkaniach?”. Dzięki temu tekst staje się bardziej atrakcyjny zarówno dla odbiorców, jak i dla wyszukiwarki.
Nie zapomnij o linkach wewnętrznych. AI może podpowiedzieć, gdzie je dodać, ale to Ty decydujesz, które podstrony warto wzmocnić – np. linkując artykuł blogowy o trendach w meblarstwie do strony kategorii „stoły drewniane”.
Na końcu warto zadbać o meta title i description. AI może wygenerować kilka wariantów, ale to Ty nadajesz im ostateczny charakter. W końcu dany tekst ma przyciągnąć uwagę i zachęca do kliknięcia w wynik wyszukiwania Twoich klientów.
Dzięki temu teksty AI nie tylko spełniają swoją rolę informacyjną, ale też realnie wspierają długoterminowe cele biznesowe, jak lepsza pozycja w Google i większy ruch na stronie.
8. Kontroluj jakości napisanych treści przez AI
Nawet najlepiej przygotowane teksty AI wymagają ostatniego sprawdzenia. To moment, w którym możesz ocenić, czy treść rzeczywiście spełnia swoje zadanie – nie tylko językowo, ale przede wszystkim biznesowo.
Na co zwrócić uwagę przy finalnej weryfikacji?
- Czy treść odpowiada na pytania odbiorcy? – jeśli tekst jest zbyt ogólny, warto dodać przykłady lub proste wyjaśnienia.
- Czy jest spójny ze stylem marki? – tekst powinien brzmieć tak, jakby pisała go Twoja firma, a nie „bezosobowe AI”.
- Czy zawiera elementy SEO? – sprawdź nagłówki, linki wewnętrzne, meta title i description.
- Czy ma wartość dodaną? – dane, doświadczenia czy case studies, których ChatGPT nie jest w stanie samodzielnie wygenerować.
Warto też pamiętać, że na rynku istnieje wiele narzędzi, które wspierają pisanie treści z AI – m.in. ChatGPT, Gemini, Jasper, Writesonic czy Copy.ai. Każde z nich działa nieco inaczej, dlatego dobrze jest przetestować kilka i sprawdzić, z którym praca przychodzi Ci najłatwiej i daje najlepsze efekty.
Praca nad artykułem z AI ma przede wszystkim usprawniać tworzenie contentu na stronie, a nie stawać się dodatkowym kłopotem. Wybierając narzędzie, które naprawdę Ci odpowiada, sprawisz, że proces pisania będzie szybszy, prostszy i bardziej efektywny.
Zakończenie
Pisanie tekstów z AI nie jest niczym niewłaściwym. To po prostu kolejne narzędzie, które może znacząco ułatwić pracę. Warto jednak pamiętać, że żadne narzędzie nie zastąpi czujności człowieka. To właśnie Ty nadajesz treści ton, kontekst i autentyczność, których sztuczna inteligencja sama nie stworzy.
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o tym, jak tworzyć treści, które realnie przyciągają odbiorców i wspierają SEO, zajrzyj do naszego artykułu: Copywriter SEO – jak tworzyć teksty, które przyciągają.
A jeśli nie czujesz się na siłach, by samodzielnie planować i rozwijać content, pamiętaj, że zawsze możesz powierzyć to zadanie specjalistom. W końcu każdy jest ekspertem w swojej dziedzinie – a tworzenie skutecznych treści z AI to także obszar wymagający wiedzy, doświadczenia i praktyki.