Każdy właściciel strony internetowej lub sklepu online prędzej czy później zetknie się z problemem bezpieczeństwa. Z jednej strony mamy użytkowników, którzy oczekują, że ich dane będą bezpieczne. Z drugiej – cyberprzestępców, którzy nieustannie szukają luk w zabezpieczeniach. Nawet jeśli Twoja strona nie przetwarza danych osobowych, a jedynie prezentuje ofertę, warto wiedzieć, jakie zagrożenia czyhają w sieci.
W tym artykule przyjrzymy się najczęstszym atakom na strony www, ich skutkom oraz sposobom ochrony. Bez potrzeby zostawania informatykiem. Jeśli prowadzisz stronę internetową, ten przewodnik pomoże Ci lepiej zrozumieć temat i podjąć konkretne działania.
Dlaczego strony internetowe są atakowane?

Możesz myśleć, że Twoja strona nie jest dla nikogo interesująca. Nie masz tysięcy odwiedzin dziennie, nie przechowujesz danych klientów, nie prowadzisz płatności online. A jednak, nawet prosta strona może paść ofiarą ataku.
Cyberprzestępcy często działają masowo. Skanują setki tysięcy stron w poszukiwaniu tych, które mają słabe punkty. Włamanie może służyć różnym celom: umieszczeniu złośliwego oprogramowania, przekierowaniu użytkowników na inne strony, kradzieży danych, wysyłaniu spamu czy zbudowaniu sieci tzw. botnetu. I choć część z tych działań może być niewidoczna na pierwszy rzut oka, mają one realne konsekwencje. Od spadku pozycji w Google po utratę zaufania klientów.
Atak #1: Brute force, czyli łamanie haseł metodą prób i błędów
Brute force to metoda polegająca na automatycznym wpisywaniu różnych kombinacji loginów i haseł, aż do skutku. Najczęściej dotyczy to panelu logowania do WordPressa, Prestashopu czy innego CMS-a.
Jeśli Twoje hasło to „admin123” lub „haslo2024”, jesteś łatwym celem. Boty mogą przetestować tysiące kombinacji w ciągu minuty.
Jak się bronić? Używaj mocnych, unikalnych haseł. Najlepiej, jeśli są generowane przez menedżera haseł. Warto ograniczyć liczbę prób logowania. Dobrym rozwiązaniem jest także dwuskładnikowe uwierzytelnianie. Zmień domyślną nazwę użytkownika „admin” na coś mniej oczywistego.
Atak #2: Wstrzykiwanie kodu (SQL Injection)
Ten typ ataku dotyczy głównie stron, które korzystają z baz danych i posiadają formularze, takie jak logowania, rejestracji czy wyszukiwania. Haker, zamiast standardowego zapytania, wpisuje fragment kodu SQL, który może zmienić działanie aplikacji.
W efekcie może uzyskać dostęp do bazy danych, usunąć jej zawartość albo zmienić dane.
Jak się bronić? Filtrowanie danych wejściowych to podstawa. Ważne jest również korzystanie z aktualnych wersji CMS-ów i wtyczek. Jeśli nie jesteś programistą, unikaj ręcznego pisania zapytań SQL.
Atak #3: XSS, czyli Cross Site Scripting
XSS polega na wstrzyknięciu złośliwego skryptu, najczęściej JavaScriptu, do strony internetowej. Taki skrypt uruchamia się u użytkownika przeglądającego stronę i może wykraść jego dane logowania.
Typowy przykład to pole komentarzy lub formularz kontaktowy, który nie sprawdza, co dokładnie wpisuje użytkownik. Jeśli pozwolisz na wprowadzenie kodu HTML lub JS, możesz mieć problem.
Jak się bronić? Filtrowanie i oczyszczanie danych użytkowników to podstawa. Unikaj wtyczek o nieznanym pochodzeniu i dbaj o regularne aktualizacje systemu.
Atak #4: Malware, czyli złośliwe oprogramowanie na stronie
Złośliwe oprogramowanie może pojawić się na stronie poprzez dziurawe wtyczki, nieaktualny CMS lub zainfekowane pliki przesłane przez użytkowników. Efekty? Przekierowania na inne strony, ostrzeżenia o zagrożeniu w przeglądarce, blokada przez Google, a nawet utrata dostępu do panelu administratora.
Jak się bronić? Regularnie aktualizuj system i rób kopie zapasowe. Korzystaj ze skanerów bezpieczeństwa i monitoruj zmiany w plikach. Zachowaj ostrożność przy instalowaniu nowych rozszerzeń i motywów.
Atak #5: Phishing, czyli podszywanie się pod Twoją stronę
Phishing to próba wyłudzenia danych użytkowników poprzez stworzenie strony łudząco podobnej do Twojej. Czasem atakujący podszywa się pod Ciebie. Innym razem, Twoi klienci trafiają na podróbkę Twojej strony i tam zostawiają swoje dane.
Jak się bronić? Zainstaluj certyfikat SSL. Dzięki niemu użytkownik widzi zieloną kłódkę przy adresie strony. Monitoruj swoją markę online i sprawdzaj, czy ktoś nie wykorzystuje Twojego logo, domeny czy treści. Warto rozważyć usługi, które automatycznie wyszukują takie podróbki.
Atak #6: Ataki DDoS, czyli przeciążenie Twojej strony
DDoS (Distributed Denial of Service) polega na „zalaniu” strony ogromną liczbą żądań w krótkim czasie. Serwer przestaje odpowiadać. To tak, jakby do sklepu weszło naraz 10 tysięcy osób i zaczęło zadawać pytania. Sprzedawca nie byłby w stanie obsłużyć nikogo.
Jak się bronić? Zainwestuj w dobry hosting z ochroną anty-DDoS. Można też zastosować zapory sieciowe, a w przypadku krytycznych ataków – usługi typu Cloudflare. Filtrują one ruch, zanim dotrze do Twojej strony.
Co warto zapamiętać?
Nie trzeba być informatykiem, żeby zadbać o bezpieczeństwo swojej strony. Wystarczy świadomość zagrożeń i kilka prostych działań. Mocne hasła, aktualizacje, filtrowanie danych i certyfikat SSL – to naprawdę robi różnicę.
Jeśli korzystasz z WordPressa lub innego CMS-a, regularnie sprawdzaj dostępne aktualizacje. Nie instaluj wszystkiego, co popadnie. Przemyśl, czy każda wtyczka jest Ci naprawdę potrzebna.
Pamiętaj, że bezpieczeństwo to proces, nie jednorazowe działanie. Traktuj je jak część dbania o wizerunek i zaufanie klientów. Bo dziś nie chodzi już tylko o to, czy Twoja strona wygląda dobrze. Liczy się też, czy jest bezpieczna.
Chcesz sprawdzić, czy Twoja strona internetowa jest odpowiednio zabezpieczona? Skorzystaj z bezpłatnego audytu bezpieczeństwa dostępnego na stronie audytor.wpplan.pl. Dowiedz się, na co warto zwrócić uwagę i jak uniknąć zagrożeń, zanim będzie za późno.