Dyrektywa Omnibus została wprowadzona w celu dostosowania przepisów prawa do zmian na rynku handlu w Internecie (w przypadku cen promocyjnych również stacjonarnie). Rozwój technologiczny i dynamicznie rozwijająca się sprzedaż w sieci wymagały również rozwoju w obrębie regulacji prawnych. Ten akt ustawodawczy UE powstał, aby unowocześnić prawa konsumenta m.in. poprzez uszczelnienie opiniowania produktów, zapewnienie prawdziwości informacji dotyczące ceny promocyjnej i rankingów na platformach internetowych.
Spis treści
Implementacja dyrektywy omnibus jako aktu prawnego obowiązuje w Polsce od 1 stycznia 2023 r., choć w niektórych krajach Unii Europejskiej wprowadzona została już w 2022 roku. Dokładnie jest to:
Nowości w regulacjach pewnych kwestii dotyczą szerokiego spektrum działań, lecz w tym artykule skupimy się na tych, które dotyczą e-commerce. Dyrektywa nakłada na sprzedawców i internetowe platformy handlowe szereg regulacji w celu ochrony praw konsumenta. Ma za zadanie zwiększenia jego świadomości zakupowych w sieci. Zmiany w przepisach dotyczą cen, promocji, opinii czy plasowania. Głównie skupiają się na obowiązkach przedsiębiorców wobec udzielania jak największej ilości informacji na temat poczynań w tych obszarach.
Przedsiębiorca, jako pierwsze ogniwo transakcji zakupowej, w którym ostatnim jest kupujący. To on musi mierzyć się z nowymi przepisami dyrektywy Omnibus. Na sprzedawcach leży obowiązek wprowadzenia regulaminów i wyjaśnień. To oni muszą poinformować klientów o zasadach działania, wyliczania i rozpowszechniania informacji.
W przypadku ceny promocyjnej sprzedawca musi wskazać najniższą cenę na przełomie ostatnich 30 dni. Ma to zapobiec zawyżaniu cen przed wprowadzeniem obniżki. Kupujący faktycznie jest wtedy poinformowany czy dana okazja jest faktycznie promocją.
W przypadku Marketplaców obowiązek informacji o najniższej cenie na przełomie 30 dni spoczywa ciągle na sprzedawcy, który oferuje produkt czy usługę. Platforma musi tylko wydzielić miejsce na taką informację, gdyż jest pośrednikiem transakcji. Z założenia dyrektywy wynika, że nie one są odpowiedzialne za dostosowanie się do nowych zasad.
Istotne jest również, że na każdej platformie, gdzie kusi się ceną promocyjną jak w Internecie, social mediach czy reklamie telewizyjnej informacja o najniższej cenie w ciągu ostatnich 30 dni powinna być widoczna. Karę za niedostosowanie się do regulacji Omnibusa może nałożyć wojewódzki inspektor Inspekcji Handlowej nawet do 20 000 zł.
Nikt nie lubi i nie chce być oszukiwany przez nieprawdziwe informacji. Często jesteśmy zachęcani do zakupu przez fałszywe, czy trudne do zweryfikowania treści o produkcie czy firmie. Tutaj z pomocą przyszła dyrektywa Omnibus. Wymuszając na sprzedawcach udzielanie informacji, w jaki sposób zostały pozyskane opinie, aby uwiarygodnić ich prawdziwość.
Opinie to jeden z czynników rankingowych Google, który pomaga wzbić się w wynikach wyszukiwania, ale i często czynnik wspomagający decyzje zakupowe. Ustawodawca zobowiązuje właścicieli sklepów internetowych do poinformowania, na jakich zasadach platforma pozyskuje opinie od klientów. Jest to sposób na uwiarygodnienie transakcji.
Niestety dyrektywa nie określa jasno wytycznych. Czasami informacja o tym, że „nie weryfikuje się opinii ale wykrywa i usuwa fałszywe treści, gdy zostaną zidentyfikowane” wystarczy. Tak, chociażby informuje Google na temat opinii w profilu firmy.
Na stronach internetowych częstą praktyką jest “chwalenie się” opiniami. Jak można to zrobić nie narażając się na kary? Wystarczy stworzyć regulamin opinii lub w istniejącym regulaminie firmy wprowadzić wzmianki o tym, w jaki sposób opinie są weryfikowane.
Być może dołożyło to obowiązków właścicielom stron WWW na czele z opiniami. Mimo to wynik tych działań niesie za sobą wiele korzyści. Zwłaszcza dla rzetelnych przedsiębiorców, którzy mogą się poszczycić uznaniem wśród swoich klientów.
Niemniej jednak można również lekko ominąć tworzenie regulaminu. Wystarczy uzupełnić swoją stronę o informację, że “firma X nie weryfikuje opinii” 😉 Z pewności przedsiębiorcy, którzy mają średnią ocenę na 5 gwiazdek, będą chcieli to podkreślić. Zyskają w ten sposób jeszcze większe uznanie wśród zainteresowanych ich ofertę potencjalnych konsumentów.
Z dyrektywy jasno wynika, że użytkownicy promujący produkt danej firmy muszę w wyraźny sposób zaznaczyć, że dana forma promowania produktu jest formą sponsorowaną. Poprzez umieszczenie widocznej informacji o współpracy z firmą lub krótkiej wzmianki, że jest to forma reklamy. Tutaj duże zmiany czekają, chociażby influenserów, którzy często, z zachwytem wypowiadają się o danym produkcie. Zazwyczaj dostali kosz prezentów albo wynagrodzenie za promowanie go na swoim bogu czy w relacji. Celebryci, czy osoby z wielkimi zasięgami mieli ogromny wpływ na decyzje zakupowe niezdecydowanych konsumentów. Dzięki regulacji ich odbiorcy będą mieli większą świadomość zakupową, że jest to wynikiem współpracy z marką.
Przedsiębiorcy, którzy prowadzili biznes mając na uwadze dobro i satysfakcję klienta nie będą musieli wprowadzać większych zmian. W skrócie, aby dostosować się do nowych zasad powinni:
Tylko tyle i aż tyle. Z pewnością skorzystają na tym ci, co wyznawali zasadę uczciwości i szanowali konsumenta, nie manipulując fałszywą informacją.
Mimo że powyższe regulacje wcześniej były wprowadzone przez Urząd Ochrony Praw Konsumenta, nie było szerokiego pola manewru do egzekwowania kar za nieuczciwość wobec klientów. Zaniechanie obowiązków wynikających z Omnibusa może być nieuczciwą praktyką rynkową, a sankcje mogą dotyczyć roszczeń konsumenckich i żądać obniżenia cen lub zerwania umowy. Teraz kary mogą sięgnąć nawet do 10% wartości obrotów za rok poprzedni. Dlatego warto poczynić pewne czynności i prowadzić biznes zgodnie z nowymi zasadami i uczciwie. W końcu każdy sprzedawca jest też kupującym, który nie chce być oszukiwany.